Rzym – Koloseum.
Panem et circenses! Chleba i igrzysk! – Znany jest powszechnie ten okrzyk rzymskiego ludu czasów cesarskich, pragnące go rozrywek. Dla przypodobania się ludowi imperatorzy wyprawiali więc igrzyska (znane zresztą i za czasów republiki). Niestety, najczęściej krwawe. Na ich program składały się głównie walki gladiatorów i walki z dzikimi zwierzętami, choć niekiedy także przedstawienia pantomimiczne i popisy akrobatów. Miejscami takich igrzysk były w Rzymie i innych miastach cesarstwa amfiteatry – eliptyczne place (areny) otoczone dokoła wznoszącymi się schodkowo ku górze kamiennymi ławami. Wyższe partie budowli, nad ławami, zdobiły często kolumnowe galerie. Pod areną amfiteatru mieściły się stajnie dla zwierząt przeznaczonych na śmierć w krwawym boju, wybiegi ku arenie i inne konieczne urządzenia. Doprowadzana wodociągami woda pozwalała utrzymywać obiekt w czystości.
Największy amfiteatr (ukończony w roku 80) zbudowali w Rzymie dwaj cesarze z rodu Flawiuszów – Wespazjan i Tytus. Od nich nosi on nazwę amfiteatru Flawiuszów, choć znany jest głównie pod nazwą Koloseum (po łacinie colosseum znaczy „olbrzymi”). Przetrwał, choć poważnie zdewastowany, do dziś i cieszy się niesłabnącym powodzeniem turystów z całego swiata oraz kotów, które całymi gromadami wylegują się na nasłonecznionych ławach jego widowni, tak bowiem ulubiły sobie ten słynny zabytek antyku.
Widownia Koloseum — obecnie w ruinie – dzieliła się pierwotnie na trzy kondygnacje. Dwie pierwsze tworzyły ławy marmurowe, trzecią zaś, najwyższą – drewniane. Zewnętrzna ściana budowli dzieliła się na cztery kondygnacje, z których trzy przeprute były arkadami wspartymi na wtopionych w mur kolumnach: w pierwszej kondygnacji toskańskich, w drugiej jońskich, w trzeciej korynckich. Czwartą, najwyższą kondygnację, zdobiła artykulacja z pilastrów kompozytowych.
Koloseum imponuje rozmiarami: dłuższa średnica owalu ma 188 m, krótsza – 156 m. Wymiary samej areny wynoszą odpowiednio 86 i 54 m. Widownia pomieścić mogła 45 000 osób.
Igrzyska inaugurujące ten sławny amfiteatr trwały 100 dni. Padło wówczas na arenie 5 tysięcy zwierząt, ale i kilka tysięcy gladiatorów zapłaciło życiem za radość rzymskiego ludu, płynącą z przelewu krwi.
Brak opieki konserwatorskiej w przeszłości, a nawet rozbiórka całych partii, zwłaszcza w dobie renesansu, w celu zdobycia budulca na wznoszone wówczas pałace, wreszcie trzęsienie ziemi sprawiły, ze Koloseum przedstawia się dziś w stanie dość opłakanym, choć zachowało jeszcze swą zasadniczą bryłę.