Nimes – Pont du Gard

Nimes – Pont du Gard.

Architektura, jak i cała sztuka starożytnego Rzymu, wiele zawdzięczała Grekom. Od nich przejęto zasady plastycznego kształtowania w rzeźbie i malarstwie, od nich zapożyczono porządki architektoniczne. W pracach inżynieryjnych natomiast Rzymianie nie dali sobie wydrzeć pierwszeństwa, a ich myśl techniczna wyprzedziła na wiele wieków późniejsze, średniowieczne i nowożytne kraje Europy.

Do najgodniejszych podziwu osiągnięć architektoniczno-inżynieryjnych Rzymian należą niewątpliwie ich słynne wodociągi, zwane akweduktami, za pomocą których sprowadzano wodę z odległych nieraz źródeł do miast. Zasada działania takiego wodociągu była prosta: gliniane rury – układane na solidnym podmurowaniu, które z kolei wspierało się na arkadach — musiały być zawsze lekko pochylone, by zapewnić naturalny, jednostajny spływ wody. Źródło wody musiało znajdować się w związku z tym znacznie wyżej od poziomu, na którym leżało miasto. Arkadową podstawę dla rur uzasadniał nie tyle wzgląd estetyczny, ile przede wszystkim praktyczny. Dzięki zastosowaniu prześwitów arkad można było zużyć do budowy akweduktu o wiele mniej materiału niż do fundamentu z jednolitego muru- Najefektowniej wyglądały odcinki akweduktu biegnące nad dolinami i rzekami. Rurociąg biegł wtedy na kilkupoziomowym arkadowaniu. Nad rzekami taki akwedukt – mogący urodą swej ażurowej i monumentalnej zarazem sylwetki konkurować z niejedną budowlą publiczną czy pałacem – stanowił jednocześnie most, a więc pełnił drugą pożyteczną funkcję.

Z liczby i doskonałości akweduktów najbardziej słynął Rzym. Niektóre z nich, jak na przykład Aqua Claudia (Akwedukt Klaudiusza), zbudowany w 38 roku, biegł z Gór Sabińskich na długości 70 km. Pod koniec I wieku kilka akweduktów sprowadzało do stolicy imperium 1 000 000 m³ wody na dobę. Nic dziwnego, że Rzymianie szczycili się swoimi wodociągami, stawiając je ponad sławne piramidy egipskie czy budowle greckie, imponujące wprawdzie, ale „do niczego nie przydatne” – jak pisał w I wieku Gajusz Juliusz Frontinus w swym dwutomowym dziele – O akweduktach miasta Rzymu.

Akwedukty budowano również w odległych prowincjach cesarstwa. Niektóre z nich we fragmentach przetrwały do naszych dni. Najpiękniejszy — właśnie Pont du Gard — zachował się na terenie Francji, koło miasta Nimes, nad rzeką Gardon. Pierwotnie (zbudowano go jeszcze w roku 19) miał on długość 38 km. Dziś zachował się w dobrym stanie tylko piękny trójpoziomowy odcinek wodociągu mostu nad rzeką. Pont du Gard cieszy się ogromną sławą od stuleci. Corocznie zjeżdża tu wielu turystów z całego świata. Podziwiał go także, przed z górą trzystu laty, ojciec Jana III – Jakub Sobieski, o czym wspomina w swoim diariuszu z podróży.